Studia ukończył w 1969 roku i w tym samym czasie zadebiutował na scenie Teatru Słowackiego, a także w filmie. W „Soli ziemi czarnej” Kazimierza Kutza zagrał powstańca. U Kutza występował jeszcze wielokrotnie, w filmach: „Perła w koronie” (1971) i „Śmierć jak kromka chleba” (1994), a także w serialu „Sława i chwała” (1997).
Ze względu na umiejętność posługiwania się gwarą śląską został obsadzony w filmie „Grzeszny żywot Franciszka Buły” (1980) w reżyserii Janusza Kidawy, który w całości mówiony jest gwarą.
Marian Dziędziel zagrał w ponad 60 filmach, najczęściej charakterystyczne role drugoplanowe. Filmy z jego udziałem to m.in.: „Cham” (1980), „Mgła” (1983), „Sprawa się rypła” (1984), „Borys Godunow” (1986), „Gry uliczne” (1996), „Sezon na leszcza” (2000), „Pianista” (2002).
Sławę, rozpoznawalność i większe role przyniosła mu dopiero kreacja w filmie Wojciecha Smarzowskiego „Wesele” (2004), za którą otrzymał Orła, a także nagrodę na FPFF w Gdyni za Najlepszą Pierwszoplanową Rolę Męską. Aktor odtworzył w filmie postać Wiesława Wojnara, ojca panny młodej, który wyprawia córce wystawne wesele pokazując swój status majątkowy i miłość do rodziny, ale jak się szybko okazuje – są to tylko pozory.
„Chciałem zbudować Wojnara tak, aby w pewnym momencie wzbudzał on u widzów litość i sympatię, a równocześnie żeby dać oglądającym film szansę dociekania, czy postać ta na drugi dzień po weselu zmieni się, czy zostanie taka jak jest” – podsumował swoja rolę aktor.
W 2009 r. aktor ponownie zagrał u reżysera w filmie „Dom zły” – za rolę otrzymał nominację do nagrody Orzeł.
W 2005 r. zagrał u boku Bogusława Lindy w filmie „Czas surferów”, pojawił się także w roli Horsta w „Komorniku” Feliksa Falka. Z Lindą zetknął się również rok później na planie jego filmu „Jasne, błękitne okna”.
Do ważniejszych filmów z udziałem aktora należą: „Wszyscy jesteśmy Chrystusami” (2006) Marka Koterskiego, „Wino truskawkowe” (2008) Dariusza Jabłońskiego, „Zgorszenie publiczne” (2009) Macieja Prykowskiego, „Kret” (2010) Rafaela Lewandowskiego, „Trick” Jana Hryniaka czy kolejny film Smarzowskiego – „Róża” (2011).
Marian Dziędziel dwukrotnie wygrał Złote Lwy za role w filmach „Wesele” oraz „Kret”.
Źródło: Interia
Foto: Wojciech Wandzel
